Plebiscyt ' jesień 2011 - juniorzy

Sylwetki laureatów plebiscytu na najlepszego członka drużyny juniorów w rundzie jesiennej sezonu 2011/12
Damian Barański - 1. miejsce

        Damian Barański urodził się 7 października 1993 roku w Gryfinie. Jest wychowankiem KLUKS Krzywin. To siódmy sezon w naszym klubie. Pierwsza rejestracja jako zawodnika nastąpiła  31 marca 2005 roku. W sezonie 2009/10 został wypożyczony do Łabędzia Widuchowa. Wcześniej grywał z powodzeniem kilka sezonów w drużynie trampkarzy i juniorów. Posiada podobne walory motoryczne i zaawansowanie techniczne, co jego koledzy z tego samego rocznika (Pyra, Hasiuk i Szyszkowski), którzy występują już na co dzień w drużynie seniorów. Bezsprzecznie pod ich śladową obecność w drużynie juniorów, wniósł największy wkład w wyniki drużyny i w pełni zasłużył na ten tytuł. W drużynie juniorów zagrał we wszystkich 6 meczach i był gotów do gry w dwóch innych, gdy przeciwnicy nie pojawili się na meczu. Zgrał w sumie 526 minut i zdobył najwięcej, bo 15 bramek. Dorobek w seniorach to 4 mecze, w tym jeden pełny w pucharze (łącznie 195 min.), zdobył jedną bramkę (puchar). Pewnie ten dorobek byłby większy, ale Damian nie zawsze pisał się na współpracę z trenerem. Pełnił funkcję kapitana drużyny juniorów. 
       Co zatem przeszkadza Damianowi dołączyć do  kolegów z rocznika. Odpowiedź brzmi - on sam! Ma problem z dyspozycyjnością. Jego koledzy godzą się na powolne wchodzenie do drużyny seniorów grając końcówki w juniorach i niepełne mecze w seniorach, zawsze rezygnując z własnych ambicji na rzecz klubu. Zmieniając podejście bardzo szybko jest w stanie dołączyć do kolegów. A to już jego ostatnia runda jako junior. Rozległ się ostatni dzwonek. Idealnym rozwiązaniem dla niego w rundzie wiosennej jest gra we wszystkich sparingach, w lidze granie 60-70 minut w juniorach i końcówki w seniorach w brakującym wymiarze czasowym oraz bezwzględna dyspozycyjność w kolejkach, gdy juniorzy nie grają, bo z tym było najgorzej w tej rundzie (mecz w Chojnie). Najważniejsza jest świadomość, że nikt z seniorów nie odda miejsca za darmo, a tylko dyspozycyjność w dniu meczu staje się kluczowym warunkiem, aby znaleźć się w pierwszej jedenastce na stałe. Rówieśnicy już to czynią. Czas teraz na Damiana, któremu serdecznie gratuluję tytułu najlepszego członka drużyny juniorów, życząc aby już od teraz ambitnie wziął się do pracy i taki sam tytuł otrzymał już niedługo wśród seniorów. Powodzenia, Damian!
Paweł Mucha - 2. miejsce

Paweł Mucha urodził się 13 lutego 1995 roku w Gryfinie. Jest wychowankiem KLUKS Krzywin. To czwarty sezon w naszym klubie. Pierwsza rejestracja jako zawodnika nastąpiła  24 sierpnia 2007 roku. W sezonie 2009/10 został wypożyczony do GUKS Widuchowa. Paweł należy do najmłodszej i najzdolniejszej fali w klubie. Często trenował i grał wspólnie z "eksportowymi" chłopakami  z roczników 1996/97. Zaliczył występy w drużynach trampkarzy młodszych i starszych, a od dwóch lat występuje w drużynie juniorów jako podstawowy zawodnik. Dysponuje dobrym ograniem i bardzo dobrą techniką indywidualną. Jego optymalną pozycją na boisku jest środek pomocy. Na razie nie dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi, stąd jego udział w meczach seniorów w najbliższym w meczach o punkty byłby przedwczesny, pomimo ukończenia 16 lat.  Sposobem gry i poruszaniem przypomina młodszego od siebie Dominika Szurko, oczywiście zachowując odpowiednie proporcje w temacie talentu. Nadal powinien grać w zespole rówieśniczym. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby zadebiutował w meczach sparingowych seniorów. Taka okazja pojawi się na pewno podczas najbliższego okresu przygotowawczego. Drugie miejsce w plebiscycie nie jest niespodzianką. W drużynie juniorów zagrał w 5 meczach i był gotów do gry w dwóch innych, gdy przeciwnicy nie pojawili się na meczu. Zagrał w sumie 436 minut i zdobył jedną bramkę. Pytając się o przyszłość Pawła nie można wziąć pod uwagę jego problemów z dyspozycyjnością. Poprawiając ten element oraz sumiennie pracując na treningach i meczach ma szansę już w przyszłym sezonie regularnie grać w drużynie seniorów. Myślę, że jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby wypożyczenie do Energetyka, aby spróbował swych sił w wojewódzkiej lidze juniorów. Ale to rozwiązanie może okazać się trudne do przeskoczenia dla Pawła, który nie wykazuje takiej determinacji i ambicji grania na wyższym poziomie jak Marcin Janiak, Tomek Lidwin i ostatnio Krzysztof Wilk.

Tomasz Szyszkowski - 3. miejsce
  Na zdjęciu nasz bohater udziela wywiadu redaktorowi Arturowi Dyczewskiemu z Polskiego Radia Szczecin po zwycięstwie w dorocznym halowym turnieju dla gimnazjów przy Zespole Szkół na ul. Willowej w lutym 2010 roku.

Tomasz Szyszkowski urodził się 25 stycznia 1995 roku w Gryfinie. Jest wychowankiem KLUKS Krzywin. To trzeci sezon w naszym klubie. Pierwsza rejestracja jako zawodnika nastąpiła  27 sierpnia 2008 roku. W sezonie 2009/10 został wypożyczony do GUKS Widuchowa.
Tomasz należy do znanej sportowej rodziny z Krzywina. Jego ojciec Henryk oraz stryj Janusz wiele lat grali w Orle Krzywin, Orle Żelechowo i KLUKS Krzywin. Starszy brat Łukasz także reprezentuje krzywiński klub. Należy do najmłodszej i najzdolniejszej fali w klubie. Często trenował i grał wspólnie z "eksportowymi" chłopakami  z roczników 1996/97. Bardzo lubiany przez kolegów. Zaliczył występy w drużynach trampkarzy młodszych i starszych, a od dwóch lat występuje w drużynie juniorów jako podstawowy zawodnik. Dysponuje już bardzo dobrymi warunkami fizycznymi i dostatecznie ograł się na kilku pozycjach, aby grać na bardzo dobrym poziomie przez wiele lat. Jego optymalną pozycją na boisku jest gra na środku lub prawej pomocy. Doskonale radzi sobie także na bramce. Niedługo kończy 17 lat, stąd najwyższy czas, aby zaczął brać udział w meczach sparingowych seniorów. Taka okazja pojawi się na pewno podczas najbliższego okresu przygotowawczego. Trzecie miejsce w plebiscycie nie jest niespodzianką. W drużynie juniorów zagrał we wszystkich 6 meczach i był gotów do gry w dwóch innych, gdy przeciwnicy nie pojawili się na meczu. Zagrał w sumie 479 minut. Dwukrotnie znalazł się w składzie meczowym drużyny seniorów, ale jeszcze nie zadebiutował w meczu o stawkę. Tomasz jest bardzo ambitnym zawodnikiem i robi stałe postępy. Już w przyszłym sezonie regularnie powinien grać w drużynie seniorów. Myślę, że jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby wypożyczenie od nowego sezonu do Energetyka, aby spróbował swych sił w wojewódzkiej lidze juniorów. Ale na to rozwiązanie musi się maksymalnie zmobilizować.Dwóch, a niedługo juz chyba trzech, jego kolegów już na taki krok zdecydowało się i z powodzeniem łączy naukę i grę w Energetyku. Myślę, że Tomasz mógłby sobie poradzić grając u ich boku.
Szymon Kaberow - 4. miejsce 


Szymon Kaberow urodził się 25 stycznia 1996 roku w Gryfinie. Jest wychowankiem KLUKS Krzywin. W krzywińskim klubie to już czwarty  sezon. Pierwsza rejestracja jako zawodnika nastąpiła  24 sierpnia 2007 roku. W sezonie 2009/10 został wypożyczony do GUKS Widuchowa.
Szymon należy do najmłodszej, najzdolniejszej i najbardziej utalentowanej fali w klubie. Od początku lipca 2004 roku trenował i grał wspólnie z "eksportowymi" chłopakami  z roczników 1996/97.  Zaliczył niezliczone występy w turniejach halowych i na otwartych boiskach, grał regularnie w drużynach trampkarzy młodszych i starszych, a od dwóch lat występuje w drużynie juniorów jako podstawowy zawodnik. Jako jeden z dwóch z "eksportowej grupy" na razie nie zmienił przynależności klubowej na Energetyk lub Pogoń, chociaż były już do tego robione przymiarki. Spowodowane jest to głównie tym, że na razie nie dysponuje jeszcze dobrymi warunkami fizycznymi.  Szymon jest zawodnikiem wybitnie lewonożnym, chociaż potrafi operować także prawą nogą. Może grać na lewej pomocy i obronie.  Na tych pozycjach jest bardzo dobrze ograny. Jego miejsce na boisku silnie determinują prognozowane docelowe warunki fizyczne. Będzie zmuszony grać przy linii bocznej boiska. Cechami charakterystycznymi dla gry Szymona są zadziorność, waleczność, bardzo dobra szybkość oraz dynamika w dryblingu. Czwarte miejsce w plebiscycie nie jest niespodzianką. W drużynie juniorów zagrał we wszystkich 6 meczach w maksymalnym wymiarze czasowym i był gotów do gry w dwóch innych, gdy przeciwnicy nie pojawili się na meczu. Zdobył 2 bramki. Szymon jest bardzo ambitnym zawodnikiem i robi stałe postępy. Jego talent nagle eksploduje, gdy zacznie rosnąć i wzmocni się fizycznie. Za dwa lub trzy lata będzie regularnie grać w drużynie seniorów jako lewoskrzydłowy, albo ofensywny lewy obrońca.  Myślę, że jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby wypożyczenie od nowego sezonu do Energetyka, aby spróbował swych sił w wojewódzkiej lidze juniorów młodszych. Powinno być to związane ze zmianą szkoły (na wiosnę kończy gimnazjum). Szymon kilka razy był już na treningu Energetyka. Do gry w wojewódzkiej lidze juniorów młodszych brakuje mu odpowiednich na ten wiek warunków fizycznych. Najważniejsze, aby teraz wykazał cierpliwość i nadal pracował nad techniką i szybkością. Na pocieszenie dla Szymona, że nadejdzie jego czas, podam przykład Zidane'a, którego w swoim składzie nie widziało wielu trenerów drużyn juniorskich.