Drugi sparing drużyny seniorów i znów ogromne kłopoty ze skompletowaniem drużyny. Tym razem udało się uzbierać 11 zawodników, przy czym żaden z bramkarzy nie mógł wziąć udziału w meczu i przeciwnik posiadając dwóch, pożyczył jednego z nich. Mieszanka naszych juniorów i kilku nowych zawodników dzielnie stawiła czoła znacznie liczniejszej ekipie beniaminka "A" - klasy, z których kilku zawodników ma za sobąprzeszłość gry w lidze okręgowej w Odrzance Radziszewo i 4-ligowym Energetyku. Po wyrównanym początku i kilku nie wykorzystanych sytuacjach z naszej strony, pniewianie objęli prowadzenie po rzucie karnym. Za chwilę na 2:0 poprawił genialnym strzałem Marcin Mysiak (starszy brat Macieja, zawodnika GKS Bełchatów). Przed przerwą gola kontaktowego uzyskał Wojtek Bury, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. Po przerwie gra była nadal wyrównana. Nasi młodzi zawodnicy nie potrafili jednak wykorzystać klarownych okazji, a gdy piłka przekroczyła linię bramkową całym obwodem, na przeszkodzie stanął sędzia, który nie uznał gola. Zaraz po tej kontrowersyjnej sytuacji, gospodarze podwyższyli na 3:1. W ostatniej minucie sędzia drugi znalazł się na pierwszym planie, nie dyktując rzutu karnego po ewidentnym faulu na Wojtku Burym. Reasumując z przebiegu gry bardziej sprawiedliwy byłby wynik remisowy.
Skład: bramkarz pożyczony - Stryczek, Sztuka, Wilk, P.Mierzwiak - Hasiuk, Mielec, Bury, M.Janiak - Pyra, Barański i wchodzący A.Lidwin. W sumie zabrakło z różnych powodów w tym meczu 10 seniorów, z których każdy ma ambicję na grę w pierwszym składzie. Wymienię chociażby następujące nazwiska : Kowalski , Jędraszczyk, Obała, Famulski, K.Jułkowski, D.Olszewski, Ł.Olszewski, Ł.Iskra, Pawełczak, P.Janiak. To całkiem niezła jedenastka.
Następny sparing za tydzień w niedzielę o 15.00 z Orłem Żelechowo w Krzywinie. Może tym razem wielcy nieobecni zdołają pojawić się na sparingu? Należy żywić nadzieje, że tak się stanie. czekam na komentarza do tego posta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz