poniedziałek, 5 grudnia 2011

Sylwetki laureatów plebiscytu - część I

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią od dziś zaczynam przedstawiać dziś sylwetki laureatów w plebiscycie na klubu najlepszego zawodnika w rundzie jesiennej bieżącego sezonu. Dziś pora na Tomasza Mielca.

Tomasz Mielec urodził się 10 lipca 1993 w Żarczynie. Treningi w klubie rozpoczął w lipcu 2004 roku w grupie chłopców z roczników 1996/97. Pierwsza rejestracja w klubie nastąpiła 19 sierpnia 2005 roku. Grał przez trzy sezony w drużynie trampkarzy starszych (2005-2008). Od sezonu 2007/8 i połowę sezonu 2008/9 występował w drużynie juniorów. Po tym, jak klub wycofał juniorów na wiosnę 2009 roku, nigdzie nie grał przez pół roku. Po ukończeniu 16 lat mógł zadebiutować w drużynie seniorów. Stało się tak 6 września 2009 roku w zwycięskim meczu w Czelinie z Odrą, gdy zmienił w drugiej połowie Adama Kałuckiego i od razu grając na lewej pomocy swój udany debiut okrasił bramką. Przez cały sezon zakończony awansem do A-klasy nie opuścił już ani jednej minuty meczu mistrzowskiego. Zagrał w 19 meczach i strzelił 4 bramki. Występował na bocznej pomocy, jako stoper, a nawet jako bramkarz. W następnym sezonie, już na boiskach A-klasy zagrał w 20 na 22 mecze oraz zaliczył dwa występy w drużynie juniorów. Zdobył dla obu drużyn po 2 gole. Najczęściej występował jako kryjący obrońca lub coraz częściej jako środkowy defensywny pomocnik.
W rundzie jesiennej obecnego sezonu został wybrany kapitanem drużyny pomimo, że nadal znajduje się w wieku juniora. Zaliczył 13 występów ligowych i pucharowych, zdobywając aż 6 bramek. Rzadziej występuje w linii obrony, częściej jako jeden z dwóch defensywnych pomocników. Sporadycznie występował jako ofensywny pomocnik ustawiony za napastnikiem lub jako klasyczny skrzydłowy. Przez pół rundy grał z dokuczliwą kontuzją kolana. Zawodnik uniwersalny, który może grać na kilku pozycjach. Obdarzony jest bardzo dobrą techniką indywidualną, mocnym strzałem z dystansu (nadal za rzadko próbuje), posiada bardzo dobry przegląd pola, świetnie gra głową i nieoceniony jest w odbiorze piłki. Motorycznie zalicza się do najlepszych z drużyny. Dziś jeden z liderów zespołu bez którego trudno wyobrazić sobie skład meczowy. Posiada wielkie zaufanie u kolegów, nawet u tych najstarszych wiekiem i stażem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz