sobota, 17 grudnia 2011

Sylwetki laureatów plebiscytu juniorów - Damian Barański - I miejsce


        Damian Barański urodził się 7 października 1993 roku w Gryfinie. Jest wychowankiem KLUKS Krzywin. To siódmy sezon w naszym klubie. Pierwsza rejestracja jako zawodnika nastąpiła  31 marca 2005 roku. W sezonie 2009/10 został wypożyczony do Łabędzia Widuchowa. Wcześniej grywał z powodzeniem kilka sezonów w drużynie trampkarzy i juniorów. Posiada podobne walory motoryczne i zaawansowanie techniczne, co jego koledzy z tego samego rocznika (Pyra, Hasiuk i Szyszkowski), którzy występują już na co dzień w drużynie seniorów. Bezsprzecznie pod ich śladową obecność w drużynie juniorów, wniósł największy wkład w wyniki drużyny i w pełni zasłużył na ten tytuł. W drużynie juniorów zagrał we wszystkich 6 meczach i był gotów do gry w dwóch innych, gdy przeciwnicy nie pojawili się na meczu. Zgrał w sumie 526 minut i zdobył najwięcej, bo 15 bramek. Dorobek w seniorach to 4 mecze, w tym jeden pełny w pucharze (łącznie 195 min.), zdobył jedną bramkę (puchar). Pewnie ten dorobek byłby większy, ale Damian nie zawsze pisał się na współpracę z trenerem. Pełnił funkcję kapitana drużyny juniorów. 
       Co zatem przeszkadza Damianowi dołączyć do  kolegów z rocznika. Odpowiedź brzmi - on sam! Ma problem z dyspozycyjnością. Jego koledzy godzą się na powolne wchodzenie do drużyny seniorów grając końcówki w juniorach i niepełne mecze w seniorach, zawsze rezygnując z własnych ambicji na rzecz klubu. Zmieniając podejście bardzo szybko jest w stanie dołączyć do kolegów. A to już jego ostatnia runda jako junior. Rozległ się ostatni dzwonek. Idealnym rozwiązaniem dla niego w rundzie wiosennej jest gra we wszystkich sparingach, w lidze granie 60-70 minut w juniorach i końcówki w seniorach w brakującym wymiarze czasowym oraz bezwzględna dyspozycyjność w kolejkach, gdy juniorzy nie grają, bo z tym było najgorzej w tej rundzie (mecz w Chojnie). Najważniejsza jest świadomość, że nikt z seniorów nie odda miejsca za darmo, a tylko dyspozycyjność w dniu meczu staje się kluczowym warunkiem, aby znaleźć się w pierwszej jedenastce na stałe. Rówieśnicy już to czynią. Czas teraz na Damiana, któremu serdecznie gratuluję tytułu najlepszego członka drużyny juniorów, życząc aby już od teraz ambitnie wziął się do pracy i taki sam tytuł otrzymał już niedługo wśród seniorów. Powodzenia, Damian!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz